Rentgen prawdę Ci powie...
Trafiłem dziś rano do szpitala, długa kolejka, rejestracja, zagubiony lekarz. Polska służba zdrowia w pełnej okazałości, ale nie o tym chciałem pisać. Wysłali mnie na zdjęcie a to mi pokazało, że nie jest dobrze. Coś co było proste jak szyny dziś wygląda jak fragment łańcucha DNA, skręcone, powyginane. Przynajmniej wiem skąd te ślady na skórze, czemu boli...
Co dalej...
Operacja, to pewne. Kiedy, tego nie wiem. Na dziś dzień pewny jest tylko jeden termin, 8 czerwca, konsultacja i decyzja kiedy. Będę pół kilo lżejszy...
So be it...
Będzie co ma być i tak to dziś zostawiam.
Trafiłem dziś rano do szpitala, długa kolejka, rejestracja, zagubiony lekarz. Polska służba zdrowia w pełnej okazałości, ale nie o tym chciałem pisać. Wysłali mnie na zdjęcie a to mi pokazało, że nie jest dobrze. Coś co było proste jak szyny dziś wygląda jak fragment łańcucha DNA, skręcone, powyginane. Przynajmniej wiem skąd te ślady na skórze, czemu boli...
Co dalej...
Operacja, to pewne. Kiedy, tego nie wiem. Na dziś dzień pewny jest tylko jeden termin, 8 czerwca, konsultacja i decyzja kiedy. Będę pół kilo lżejszy...
So be it...
Będzie co ma być i tak to dziś zostawiam.