Szaleństwo weszło w nasze głowy...
498 km w jedną stronę, czyli czeka mnie 1000 km za kółkiem, a wszystko po to aby zobaczyć jeden koncert. Wyjątkowy koncert Hunter'a, na którym odbiorą swoją pierwszą złotą płytę. Ciekawym tylko jak mój organizm zniesie tą wycieczkę, ale o tym już w następnej notce:)
498 km w jedną stronę, czyli czeka mnie 1000 km za kółkiem, a wszystko po to aby zobaczyć jeden koncert. Wyjątkowy koncert Hunter'a, na którym odbiorą swoją pierwszą złotą płytę. Ciekawym tylko jak mój organizm zniesie tą wycieczkę, ale o tym już w następnej notce:)