Mój ulubiony dzień...
Wszystkich Świętych, bo o tym dniu mowa. Dzień w którym ruszamy z Tatą na cmentarz bródnowski odwiedziedzić rodzinne groby. Wyjątkowe jest w tym to, że mamy czas tylko dla siebie, na rozmowy, których zazwyczaj nie ma czasu prowadzić. Tej samej magii doświadczam odwiedzając Wojtka w Brodnicy...
Lodówka Mińsk 10...
Rozmrażanie tego cholerstwa jest wyzwaniem, które dało mi dziś w kość. Walka czekanem, a nawet kataną. Udało się, choć wymagało to rozebrania zamrażalnika i wyciągania lodu mieczem. Nigdy więcej...
Wszystkich Świętych, bo o tym dniu mowa. Dzień w którym ruszamy z Tatą na cmentarz bródnowski odwiedziedzić rodzinne groby. Wyjątkowe jest w tym to, że mamy czas tylko dla siebie, na rozmowy, których zazwyczaj nie ma czasu prowadzić. Tej samej magii doświadczam odwiedzając Wojtka w Brodnicy...
Lodówka Mińsk 10...
Rozmrażanie tego cholerstwa jest wyzwaniem, które dało mi dziś w kość. Walka czekanem, a nawet kataną. Udało się, choć wymagało to rozebrania zamrażalnika i wyciągania lodu mieczem. Nigdy więcej...